W pierwszym meczu o piąte miejsce na koniec sezonu PlusLigi, Asseco Resovia pokonała Indykpol AZS Olsztyn 3:1. W środę o godz. 17:30 rewanż w Rzeszowie.
Asseco Resovia Rzeszów – odzyskana wiara w dobre zakończenie sezonu
Po porażce w ćwierćfinałach PlusLigi z Aluronem CMC Wartą Zawiecie siatkarze Asseco Resovii przyznawali, że było to dla nich spore rozczarowanie, ponieważ w sezonie 2021/2022 mierzyli w walkę o medal. Ostatecznie podopiecznym Marcelo Mendeza pozostaje walka o piąte miejsce na koniec rozgrywek. Trzeba im przyznać, że są bliżej tego celu niż ich rywale. Rzeszowianie w pierwszym meczu o piątą pozycję pokonali na wyjeździe Indykpol AZS 3:1. Asseco Resovia wygrała pierwszego seta 25:21. W drugiej partii zespół z Olsztyna zdołał doprowadzić do wyrównania. Dwa kolejne sety należały już jednak do siedmiokrotnych mistrzów Polski, którzy do rewanżu przystąpią z psychologiczną przewagą. Jeśli po dwumeczu stan rywalizacji będzie wynosił 1:1, o wygranej zadecyduje tzw. złoty set.
Tytuł najlepszego zawodnika meczu zasłużenie trafił w ręce Klemena Cebulja. Słoweński przyjmujący zdobył 24 punkty (w tym 3 po bloku i 2 asy serwisowe). – Na pewno na początku sezonu zakładaliśmy walkę o wyższe cele. Stało się jak się stało, przegraliśmy z zespołem z Zawiercia ćwierćfinał, ale przyjechaliśmy do Iławy bardzo zmotywowani, naprawdę chcieliśmy ten mecz wygrać. W Rzeszowie będziemy chcieli postawić kropkę nad „i”, bo wiemy, że ten jeden wygrany mecz jeszcze nic nam nie daje. Jesteśmy zadowoleni, ja szczególnie, bo mogłem zagrać i pomóc drużynie. Fajnie, będzie przyjemny powrót do domu – mówił po pokonaniu Indykpolu AZS-u wyraźnie rozradowany Michał Potera, libero Asseco Resovii.
Indykpol AZS Olsztyn – nie zamierzają się poddawać
Indykpol AZS w ćwierćfinałach napsuł sporo krwi utytułowanej PGE Skrze Bełchatów. Olsztynianie wygrali pierwszy mecz 3:1, w drugim spotkaniu przegrali 0:3, a w starciu decydującym o awansie ulegli dziewięciokrotnym mistrzom Polski po tie-breaku. Zacięta walka z PGE Skrą mogła rozbudzić apetyty siatkarzy prowadzonych przez Javiera Webera. Ich zapał został jednak zgaszony przez Asseco Resovię, która pokonała Indykpol AZS 3:1. – Podeszliśmy do tego meczu z pełną motywacją, ale Resovia dobrze zagrywała. W trzecim secie nas złamała. W czwartym secie zabrakło nam dwóch punktów, ale walki nam nikt nie może odmówić – powiedział Karol Jankiewicz, rozgrywający Indykpolu AZS-u, który jednocześnie daje do zrozumienia, że on i jego koledzy nie zamierzają się poddawać.
Słowa Jankiewicza potwierdza niejako Karol Butryn, atakujący olsztyńskiej ekipy. – Ciężko się gra na całym dystansie z mniej doświadczonym rozgrywającym. Na początku to zafunkcjonowało. W drugim secie przycisnęliśmy Asseco Resovię i udało nam się go wygrać, ale zespół z Rzeszowa w kolejnych wyciągnął wnioski i zdecydowanie trudniej nam się grało. Jednak nie załamujemy się tą porażką. Musimy wyjść agresywnie nastawieni w następnym meczu i odwrócić losy tej rywalizacji – zapowiada Butryn.
Ostatnia okazja w tym sezonie, aby odebrać zniżkę na mecz Asseco Resovii
Ostatni mecz rzeszowian w sezonie PlusLigi i… ostatnia szansa, aby w kampanii 2021/2022 skorzystać w pełni z oferty powitalnej Betcris dla kibiców Asseco Resovii. Jeśli zarejestrujecie się w Betcris z kodem „RESOVIA”, otrzymacie zniżkę na bilet na mecz rzeszowian oraz zniżkę do klubowego sklepu. To jednak nie wszystkie atrakcje wynikające z promocji. Po rejestracji oferta powitalna zostanie dla Was powiększona o dodatkowy freebet 50 PLN. Aby go odebrać, należy jedynie wpłacić co najmniej 100 PLN, postawić pierwszy zakład za minimum 100 PLN z kursem kuponu minimum 1.80. Po rozliczeniu zakładu otrzymacie dodatkowy freebet 50 PLN oraz freebet 50 PLN do wykorzystania na siatkówkę.
Gdzie oglądać mecz Asseco Resovia Rzeszów – Indykpol AZS Olsztyn?
Ostatni mecz sezonu PlusLigi dla Asseco Resovii Rzeszów i Indykpolu AZS-u Olsztyn rozpocznie się w środę 27 kwietnia o godz. 17:30. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi stacja Polsat Sport.
Autor: DF, Betcris