We wtorkowy wieczór Asseco Resovia Rzeszów podejmowała drużynę Belogorie Belgorod w ramach Pucharu CEV. Zwycięstwo w pierwszym meczu, a także w tym rozgrywanym w hali Podpromie zapewniło podopiecznym Alexandra Kosareva awans do finału tych rozgrywek.
Spotkanie rewanżowe 1/2 Pucharu CEV od prowadzenia rozpoczęli Rosjanie, jednak kiedy w polu zagrywki zameldował się Thibault Rossard przewagę zbudowali rzeszowianie (6:3). Czas wzięty na żądanie trenera Belogorie Belgorod pozwolił Rosjanom zbliżyć się do gospodarzy. Po powrocie z regulaminowej przerwy asem serwisowym zapunktował Dmitriy Muserskiy i na tablicy pojawił się remis po 9. Po chwili przestoju swoje akcje kończył Jakub Jarosz wyprowadzając rzeszowian na trzypunktowe prowadzenie (14:11). Do drugiej przerwy technicznej nie do zatrzymania byli podopieczni trenera Andrzeja Kowala (16:12). W kolejnych minutach na parkiecie trwała wyrównana walka, a obydwie ekipy wymieniały się mocnymi ciosami (20:17). Dobra gra Rosjan doprowadziła do remisu po 20. Po przełamaniu niekorzystnej passy, w polu zagrywki pojawił się Kuba Jarosz wyprowadzając swoją drużynę na dwa “oczka” przewagi (22:20). Po chwili rywale nie tylko doprowadzili do wyniku po 22, ale również wyszli na prowadzenie. Końcówkę toczoną na przewagi lepiej rozegrali Rosjanie, którzy objęli prowadzenie w setach (24:26). Skuteczne akcje przeplatały błędami w polu serwisowym obydwa zespołu w początkowej fazie drugiej partii (5:5). Po powrocie z przerwy technicznej systematycznie przewagę zaczęli budować siatkarze z Belgorodu (10:13). Straty rzeszowianie zaczęli odrabiać przy zagrywkach Aleksandra Śliwki, a po punktowym bloku Thibaulta Rossarda i Łukasza Perłowskiego na tablicy widniał remis po 16. Punkt za punkt toczyła się walka w końcówce tej odsłony (21:22). Pewnie po zwycięstwo kroczyli Rosjanie, którzy wygrali drugą odsłonę, a także zapewnili sobie awans do finału Pucharu CEV. Początek trzeciej partii to dobra gra gospodarzy, którzy szybko odskoczyli na dwupunktowe prowadzenie (7:5). Coraz więcej problemów zagrywkami sprawiali rosyjscy zawodnicy, którzy dzięki temu ustawiali kolejne punktowe bloku (12:16). Do końca pojedynku inicjatywy nie oddali siatkarze Belogorie Belgorod, a ostatni punkt padł po nieudanej zagrywce rzeszowskiej drużyny (21:25).
Asseco Resovia Rzeszów – Belogorie Belgorod 0:3
(24:26, 22:25, 21:25)
Asseco Resovia: Tichacek, Jarosz, Śliwka, Rossard, Perłowski, Dryja, Masłowski (libero) oraz Depowski, Kędzierski, Schops.
Belogorie: Grankin, Bakun, Iereshchenko, Tetyukhin, Muserskiy, Nikolov, Obmochaev, (libero) oraz Eremin (libero) oraz Danilov, Poroshin, Spodobets.